Bliski Wschód jest rozpalony tak, że stale grozi tu potężny wybuch. Liczba incydentów na izraelskich granicach rośnie. Syryjska artyleria ostrzeliwuje żydowskie kibuce, a arabscy bojownicy przenikają przez granicę i podkładają miny na drogach. Życie Izraelczyków jest piekłem, w którym nikt nie jest pewny dnia ani godziny. W listopadzie poprzedniego roku, po wkroczeniu wojsk Izraela na terytorium Jordanii w pobliżu Hebronu, Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjmuje rezolucję nr 228 potępiającą Izrael za operację w Jordanii. Wcześniej już Syria i Egipt zawarły porozumienie wojskowe, które przewiduje rozpoczęcie wojny w przypadku jakiejkolwiek napaści na drugie państwo. Wszyscy przygotowują się więc na najgorsze. Egipt pod rządami Gamala Abder Nasera, chce uchodzić za arabskie mocarstwo, a jego przywódca otwarcie mówi o unicestwieniu państwa żydowskiego.  

W kwietniu izraelskie samoloty bombardują Wzgórza Golan, a podczas walk powietrznych strącają 6 syryjskich myśliwców. Syria prosi Egipt o pomoc. W połowie maja prezydent Naser zarządza mobilizację i żąda wycofania międzynarodowych sił pokojowych z półwyspu Synaju. Po wycofaniu sił ONZ Egipcjanie rozpoczynają remilitaryzację Synaju i podciągają wojska ku granicy z Izraelem. O wojnie mówią też inne kraje arabskie. Syryjski minister obrony Hafez al-Assad mówi, że „nadszedł czas rozpoczęcia bitwy o unicestwienie Izraela”. Egipt ogłasza zamknięcie Cieśniny Tirańskiej, oddzielającą Zatokę Akaba od pozostałej części Morza Czerwonego dla izraelskich statków. Izrael traktuje to jako wypowiedzenie wojny, kończy pośpieszną mobilizację, przygotuje miejsca w szpitalach, zawiesza wszystkie loty państwowych linii lotniczych El Al. Obie strony nie zamierzają się cofnąć. 26 maja egipski prezydent Naser ogłasza: „Zamierzamy przypuścić frontalny atak na Izrael. To będzie wojna totalna. Naszym podstawowym celem będzie unicestwienie Izraela”. Dwa dni później żąda, by Izrael zrzekł się portu Ejlat nad Morzem Czerwonym i zapowiada zamknięcie Kanału Sueskiego w razie udzielenia Izraelowi wsparcia przez dowolne państwo. 30 maja Jordania zawiera z Egiptem sojusz wojskowy przeciw Izraelowi. Armia jordańska zostaje podporządkowana dowództwu egipskiemu. Równocześnie Irak, Kuwejt, Tunezja, Sudan, Maroko i Algiera decydują się skierować swoje oddziały do walki z Izraelem. Po stronie arabskiej opowiadają się także: Pakistan. Indonezja, Związek Sowiecki i Chiny. Plan strategiczny wojny opracowany przez egipskiego dyktatora przewiduje prowadzenie długotrwałych walk pozycyjnych, aż do wyczerpania przeciwnika. Po wykrwawieniu sił izraelskich, arabskie armie mają przejść do ostatecznej ofensywny i zlikwidować państwo żydowskie. Do zrealizowania tego planu Naser ma do dyspozycji siły złożone ze 160 tys. żołnierzy egipskich, z 950 czołgami i 410 samolotami, 75 tys. żołnierzy syryjskich z 300 czołgami i 140 samolotami bojowymi, 55 tys. jordańskich z 300 czołgami i 70 samolotami bojowymi oraz 20 tys. żołnierzy irackich ze 100 czołgami i 50 samolotami. Jednak Izraelczycy nie czekają bezczynnie na uderzenie. Minister obrony Mosze Dajan tworzy plan błyskawicznej wojny przeciwko arabskim sąsiadom, przewidujący nagłe uderzenia powietrzno-lądowe, które mają rozbić główne siły egipskie zgromadzone na półwyspie Synaj, a następnie przerzucenie oddziałów na front jordański i syryjski. Do realizacji swego planu Izrael ma 264 tys. żołnierzy, 1,3 tys. czołgów i blisko 200 samolotów bojowych. Arabowie mają więc nieznaczną przewagę liczebną, ale Izraelczycy górują zdecydowanie jeśli chodzi o jakość sprzętu i wyszkolenie żołnierzy. Rankiem 5 czerwca, prawie całe lotnictwo izraelskie zostaje rzucone na 11 egipskich lotnisk. W niespodziewanym ataku, który trwa niespełna 8 minut, zniszczonych zostaje 8 stacji radarowych i 197 egipskich samolotów. W drugiej fali nalotu Egipt traci kolejne 107 samolotów. Po kilku godzinach kolejne uderzenia izraelskiego lotnictwa kierowane są już przeciw bazom lotniczym w Jordanii i Syrii. Efektem pierwszego dnia wojny jest  praktyczne unicestwienie sił powietrznych Egiptu, a Izrael tracił tylko 19 maszyn. Zaraz po pierwszym uderzeniu powietrznym rozpoczyna się natarcie izraelskich sił lądowych, które pięcioma kolumnami wbijają się głęboko w egipski front koło Strefy Gazy i na półwyspie Synaj. Izraelczycy szybko oskrzydlają pozycje Egipcjan i atakują od tyłu stanowiska artylerii, niszcząc je i zmuszając przeciwnika do ucieczki. Wieczorem po ciężkich walkach zamykają w okrążeniu oddziały egipskie broniące Gazy. Na wieść o izraelskiej agresji na Egipt do wojny włączają się Syria i Jordania. Syryjska artyleria prowadzi zmasowany ostrzał Górnej Galilei, a lotnictwo bombarduje refinerię ropy naftowej w Hajfie i lotnisko w Megiddo.

O świcie drugiego dnia wojny Izraelczycy zdobywają węzeł komunikacyjny Al-Arisz, a w południe likwidują ostatnie punkty egipskiego oporu w Strefie Gazy. W tym samym czasie izraelska brygada spadochronowa rozpoczyna natarcie na arabską część Jerozolimy. Walki w mieście są niezwykle krwawe, gdyż Izraelczycy nie używają tu lotnictwa ani artylerii, aby uniknąć zniszczeń w świętym mieście. Pomimo mocnego oporu, wczesnym popołudniem północno-wschodnie dzielnice Jerozolimy przechodzą pod kontrolę Izraelczyków. Wojska syryjskie atakują pozycje izraelskie nad Jeziorem Tyberiadzkim. Jordańska artyleria ostrzeliwuje Tel-Awiw i Lod, a jordańskie bombowce bombardują izraelską bazę lotniczą Kefar Sirkin. Konflikt szybko nabiera wymiaru globalnego. W wielu państwach Bliskiego Wschodu tłumy demonstrantów atakują amerykańskie i brytyjskie placówki dyplomatyczne, które to państwa oskarżane są o wspieranie Izraela. Egipt, Syria, Sudan, Algieria, Jemen i Irak zrywają stosunki dyplomatyczne ze Stanami Zjednoczonymi.

Trzeciego dnia wojny ostatnie oddziały arabskie zmuszone są wycofać się z Jerozolimy i całe miasto jest już pod kontrolą izraelskich komandosów. Równocześnie izraelskie oddziały przeprowadzają natarcie w kierunku Samarii, aby odblokować drogę Tel Awiw-Jerozolima. W południe Izraelczycy kontynuują  natarcie w kierunku Judei, opanowując Hebron i Jerycho. Wysadzają też mosty na Jordanie, blokując przeprawy przez rzekę, aby uniemożliwić Jordańczykom ściągnięcie posiłków. Wiele jordańskich oddziałów idzie w rozsypkę, porzucając duże ilości sprzętu. Równocześnie wojska izraelskie oskrzydlają siły egipskie na Synaju, aby odciąć im drogę odwrotu i otoczyć je na bezwodnych terenach pustyni. Do wieczora Izraelczycy zajmują strategiczne przełęcze Mitla i Gidi, odcinając części egipskich oddziałów drogę ucieczki w kierunku Kanału Sueskiego. Równocześnie wysadzają desant morski zajmując Szarm el-Szejk na południu Synaju. Ich kolumny zmechanizowane rozpoczynają natarcie w kierunku Kanału Sueskiego. W nocy zajmują strategiczne miasto Nachl w centralnej części Synaju.

Czwartego dnia wojny egipskie oddziały na półwyspie Synaj podejmują próbę przerwania izraelskiego okrążenia i przebicia się w rejon Kanału Sueskiego. Do najcięższych walk dochodzi w okolicach Przełęczy Mitla, w których po obu stronach uczestniczy ponad 1 tys. wozów bojowych. Jest to jedna z największych bitew pancernych od czasów II wojny światowej. Egipcjanie ponoszą klęskę, porzucając na polu walki czołgi i liczne pojazdy. W nocy Izraelczycy zajmują pozycje wzdłuż Kanału Sueskiego, który uznają za zaporę chroniącą ich od strony Egiptu. Obok sukcesów wojna przynosi jednak Izraelowi także potężne problemy. 8 czerwca izraelskie samoloty atakują omyłkowo u wybrzeży Egiptu amerykański okręt USS „Liberty”, zabijając 34 amerykańskich marynarzy, a 161  raniąc. Jeszcze tego dnia Rada Bezpieczeństwa ONZ wzywa walczące strony do wstrzymania ognia. Izrael, Egipt i Jordania wyrażają zgodę na zawieszenie broni, które zaczyna obowiązywać jeszcze przed północą.

Syria jednak walczy dalej. Izraelskie siły powietrzne bombardują fortyfikacje na Wzgórzach Golan, niszcząc pozycje artylerii. Ofensywa lądowa Izraela rozpoczyna się popołudniu piątego dnia wojny. Natarcie posuwa się pod ciężkim ostrzałem. Wzgórza w okolicach Al-Kunajtira stają się „polami śmierci” dla izraelskiej piechoty. Sytuacja międzynarodowa staje się też coraz bardziej niekorzystana dla Izraela. Państwa Układu Warszawskiego ogłaszają „Deklarację Solidarności” z państwami arabskimi i zrywają stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Moskwa traktuje klęskę wojsk arabskich pośrednio jako własną porażkę, bo armie arabskie są wyposażone w sowiecki sprzęt wojskowy, a liczni dowódcy arabscy byli szkoleni w państwach bloku wschodniego. 

W nocy izraelskie kolumny zmechanizowane poprzez neutralny Liban, obchodzą północne skrzydło obrony syryjskiej i rano szóstego dnia wojny uderzają na jej tyły. Równocześnie zrzucone zostają oddziały powietrznodesantowe. Po ciężkich walkach izraelskie oddziały zajmują miasta Al-Kunajtira i Tawafiq. Pobita syryjska armia wycofuje się, ale w tym czasie sytuacja międzynarodowa jest już alarmująca. Moskwa kategorycznie żąda wstrzymania wszystkich działań militarnych w Syrii, grożąc w przeciwnym razie interwencją zbrojną na Bliskim Wschodzie. W odpowiedzi Stany Zjednoczone stawiają w stan gotowości bojowej VI Flotę, przebywającą na Morzu Śródziemnym i kierują ją ku Syrii. Kiedy trwają szybkie przygotowania supermocarstw do wojny, dyplomacja robi co może, aby zmusić Izrael do niezwłocznego zakończenia działań wojennych. Stany Zjednoczone nie chcą być wciągnięte do kolejnego konfliktu, kiedy ich żołnierze giną już w Wietnamie. Wielostronny nacisk przynosi efekt i  o godzinie 18:30 na froncie izraelsko-syryjskim zostaje ogłoszone zawieszenie broni.

W wyniku działań wojennych do 10 czerwca wojska izraelskie zajmują zachodni brzeg Jordanu ze wschodnią Jerozolimą, półwysep Synaj oraz wzgórza Golan. Wojna sześciodniowa jest poważnym sukcesem Izraela, bo po raz pierwszy od swojego powstania w 1948 państwo to uzyskało granice możliwe do obrony, a jego armia wykazała doskonałe przygotowanie do walki. Zwłaszcza izraelskie lotnictwo dowiodło swojej zdecydowanej wyższości nad arabskimi przeciwnikami. Wojska izraelskie zajęły półwysep Synaj i ufortyfikowały się na wschodnim brzegu Kanału Sueskiego. Zajęcie Wzgórz Golan uwolniło żydowskie osiedla Galilei od artyleryjskiego ostrzału, natomiast zajęcie Judei i Samarii zabezpieczyło rejon Tel Awiwu. Co najważniejsze, pod kontrolą Izraela znalazło się święte miasto Jerozolima. To zwycięstwo kosztowało Izrael 779 zabitych, 46 samolotów i 80 czołgów.  Jednocześnie Izraelczycy zdobyli około 800 arabskich czołgów, które po zmodernizowaniu umożliwiły wyposażenie dwóch brygad pancernych. Było to bardzo ważne w pierwszym powojennym okresie, gdyż Izrael został pozbawiony dostaw sprzętu wojskowego i części zamiennych od swojego głównego dostawcy - Francji, która ogłosiła wobec niego embargo. Szybko miejsce Francji zajmą potem Stany Zjednoczone. Izraelscy politycy podzielili się w ocenie konsekwencji wojny. Część z nich od początku, wbrew powszechnemu entuzjazmowi, wyrażała obawy związane z problemem Palestyńczyków. Na zajętych przez Izrael ziemiach mieszkało w sumie około miliona Arabów. Było to zarzewiem permanentnych konfliktów  arabsko-żydowskich, które po 20 latach doprowadzą do wybuchu palestyńskiej Intifady.

Wojna sześciodniowa wykazała słabość arabskich wywiadów oraz obnażyła braki w wyszkoleniu arabskich armii. Egipt i jego arabscy sojusznicy stracili około 20 tys. zabitych, 450 samolotów, ponad 700 czołgów. Dodatkową bolesną stratą dla Egiptu była blokada Kanału Sueskiego, który pozostał zamknięty do 1975 roku. Oczywiście wojna wzmocniła wrogość państw arabskich wobec Izraela. W tydzień po zakończeniu wojny ministrowie spraw zagranicznych 13 państw arabskich proklamowali utworzenie wspólnego frontu walki przeciwko izraelskiej agresji i wykluczyli wszelkie negocjacje z Izraelem. Postanowili, że nikt z nich nie uzna istnienia państwa żydowskiego. Postanowiono izolować Izrael politycznie i gospodarczo. W listopadzie Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję nr 242, wzywającą do „utworzenia sprawiedliwego i trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie”. Przewidywała ona formułę „ziemia za pokój”, domagając się izraelskiego wycofania z zajętych terenów w zamian za pokój z sąsiadami.

Wydarzenia wojenne na Bliskim Wschodzie wywierają głęboki wpływ na wiele krajów, w tym i PRL. Decyzja dotycząca zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem przez kraje bloku sowieckiego zapada w Moskwie na spotkaniu Państw-Stron Układu Warszawskiego, które odbyło się w dniach 9-10 czerwca. W naradzie tej uczestniczą m.in. Władysław Gomułka i premier Józef Cyrankiewicz. Konflikt na Bliskim Wschodzie staje się przyczyną „antysyjonistycznej”, de facto antysemickiej, akcji politycznej we władzach PRL-owskich, prowadzonej przez środowiska skupione wokół ministra spraw wewnętrznych Mieczysława Moczara. Komunistyczne władze organizują masowe wiece potępiające politykę Izraela. W ramach tej kampanii Władysława Gomułka nazywa Żydów mieszkających w Polsce „piątą kolumną”. Społeczeństwo polskie wobec tych ekscesów władzy pozostaje jednak dość obojętne.

Z symbolicznych wydarzeń warto wspomnieć, że w kwietniu 1967 roku jeden z najważniejszych zakładów w PRL Stocznia Gdańska otrzymuje imię Włodzimierza Lenina. W czerwcu arcybiskup Karol Wojtyła zostaje mianowany kardynałem przez papieża Pawła VI.

Jak zawsze ciekawe wydarzenia dzieją się na ekranie. W tamten Nowy Rok odbywa się premiera komedii Stanisława Barei „Małżeństwo z rozsądku”,  w którym główne role grają: Daniel Olbrychski, Elżbieta Czyżewska, Bohdan Łazuka, Hanka Bielicka i Bogumił Kobiela. W sierpniu trafia na ekrany zrealizowany przez Aleksandra Ścibora-Rylskiego kryminał „Morderca zostawia ślad”, w którym swoją ostatnią rolę zagrał Zbigniew Cybulski, który tragicznie zginął we Wrocławiu pod kołami pociągu, przed ukończeniem tego filmu. W trakcie postsynchronizacji postaci granej przez Cybulskiego głosu musiał już użyczyć Tadeusz Łomnicki. W filmie tym występują także Tadeusz Schmidt, Władysław Kowalski i Tadeusz Kalinowski. We wrześniu odbywa się premiera filmu Sylwestra Chęcińskiego „Sami swoi”, opowieść o konflikcie Pawlaków z Kargulami, w której główne role zagrali Wacław Kowalski i Władysław Hańcza. Jeśli chodzi o pozycje młodzieżowe to wydarzeniem jest październikowa premiera przygodowego serialu telewizyjnego „Niewiarygodne przygody Marka Piegusa” w reżyserii Mieczysława Waśkowskiego, według powieści Edmunda Niziurskiego. Obok tytułowej roli, którą zagrał Grzegorz Roman, wstąpili w tym serialu także: Bronisław Pawlik, Ludwik Benoit, Jadwiga Chojnacka, Roman Kłosowski, Janusz Kłosiński i Stanisław Milski.

 

Na fotografii: czołgi izraelskie na Wzgórzach Golan w czerwcu 1967 r. Zdjęcie udostępnione przez Biuro Prasowe Rządu Izraela z okazji 50. Rocznicy wojny sześciodniowej. Źródło kopii cyfrowej: Wikimedia Copmmons, CC-SA-4.0.